Ryzyko powstania tzw. pata decyzyjnego w spółce z o.o. w układzie 50:50 i jego skutki.

I. Ryzyko powstania pata decyzyjnego w spółce z o.o. w układzie 50:50.
Znajdując się w dalszym ciągu w kręgu problematyki funkcjonowania spółek z o.o. w układzie 50:50 (tj. dwóch wspólników, posiadających po 50%udziałow w spółce z .o.o.), chciałabym poruszyć kolejną istotną, a jakże problematyczną w praktyce kwestię, związaną z prawdopodobieństwem powstania w jej strukturach tzw. pata decyzyjnego, czyli trwałego braku możliwości złożenia przez spółkę jakiegokolwiek oświadczenia woli.
II. Geneza pata decyzyjnego w spółce z o.o. w układzie 50:50.
Do tzw. pata decyzyjnego może dojść w bliższej lub bardziej odległej perspektywie czasu, gdy nastąpi tak znacząca eskalacja konfliktu pomiędzy wspólnikami, posiadającymi po 50 % udziałów, że niemożliwym stanie się wypracowanie jakiegokolwiek konsensusu w sprawie, dotyczącej spółki.
W następstwie powyższego skłóceni wspólnicy mogą nie tylko nie osiągać porozumienia w sprawach istotnych dla spółki, ale też kwestionować i deprecjonować celowość wcześniej podjętych przez każdego z nich działań. W konsekwencji spółka straci faktyczną możliwość przejawiania jakiejkolwiek aktywności, mogącej generować zysk.
III. Skutki pata decyzyjnego w spółce z o.o. w układzie 50:50.
Jakie mogą być konsekwencje powstania tzw. pata decyzyjnego w okolicznościach opisanych powyżej?
A. Sytuacja, gdy wspólnicy nie są członkami zarządu.
Przede wszystkim zgromadzenie wspólników może stracić zdolność do podejmowania uchwał, wymaganych przepisami prawa lub umową spółki. W szczególności w/w organ spółki może stać się niezdolny do powołania zarządu. Oczywistą przy tym pozostaje okoliczność, iż niepowołanie przez zgromadzenie wspólników organu uprawnionego do reprezentacji spółki jest równoznaczne z pozbawieniem jej możliwości działania, w tym zawierania i rozwiązywania umów, przedstawiania przed sądami spójnego stanowiska, mającego na celu dochodzenie należnych jej wierzytelności, lub obronę przed bezpodstawnymi roszczeniami.
Istotnym jest jednak to, że tak długo jak spółka posiadała będzie zarząd, którego członkami nie będą skłóceni wspólnicy, będzie miała ona możliwość w miarę normalnego funkcjonowania.
B. Sytuacja, gdy wspólnicy są członkami zarządu, uprawnionymi do jednoosobowej reprezentacji.
Do dużo trudniejszej sytuacji może dojść wówczas, gdy wspólnicy posiadający po 50% udziałów, będą jednocześnie członkami zarządu spółki, uprawnionymi do reprezentacji jednoosobowej.
Co prawda w takiej sytuacji członkowie zarządu będą mogli samodzielnie zawierać w imieniu spółki wszelkie umowy umożliwiające jej normalne funkcjonowanie, jednak jednocześnie każdy z nich będzie uprawniony do skutecznego „blokowania” efektywności działań, podejmowanych przez drugiego z nich. Może to przybrać formę np. wypowiadania umów, zawartych w imieniu spółki przez danego członka zarządu. Każde z niespójnych, wzajemnie wykluczających się aktywności, podejmowanych przez członków zarządu będzie przy tym skuteczne.
Wskazać jednak należy, że przy reprezentacji jednoosobowej, nawet pomimo znaczącego konfliktu między wspólnikami, funkcjonowanie spółki będzie możliwe pod warunkiem, że członkowie zarządu nie będą „unicestwiać” skutków działań, podejmowanych wzajemnie przez siebie.
C. Sytuacja, gdy wspólnicy są członkami zarządu, uprawnionymi do reprezentacji łącznej.
Do najtrudniejszej sytuacji może dojść w przypadku eskalacji konfliktu, pomiędzy wspólnikami, posiadającymi po 50% udziałów, będącymi jednocześnie członkami zarządu uprawnionymi do reprezentacji łącznej spółki.
Wówczas spółka niemalże natychmiast może trwale utracić zdolność do wykazywania aktywności na jakiejkolwiek płaszczyźnie. W szczególności w przypadku braku woli porozumienia się pomiędzy członkami zarządu, niemożliwym stanie się:
- zawieranie w imieniu spółki jakichkolwiek umów;
- wypowiedzenie umów kontrahentom biznesowym czy też pracownikom;
- złożenie innych wymaganych przepisami prawa oświadczeń, w tym o odstąpieniu od umowy, o kompensacie;
- udzielenie pełnomocnictwa profesjonalnemu pełnomocnikowi w sprawie sądowej lub innej sprawie toczącej się przed jakimkolwiek urzędem z udziałem spółki;
- wniesienie w imieniu spółki pozwu, apelacji czy jakiegokolwiek innego pisma procesowego, mającego na celu dochodzenie należnych spółce wierzytelności lub obronę przed nieuzasadnionymi roszczeniami.
Powyższy stan będzie się utrzymywał aż do momentu wygaśnięcia mandatów członków zarządu. Wówczas dla spółki, nieposiadającej organu uprawnionego do reprezentacji, powołany zostanie kurator, który po bezskutecznej próbie podjęcia działań inicjujących powołanie zarządu, złoży wniosek jej o likwidację.
III. Jaki z tego wniosek?
Mając na uwadze powyższe, z duża dozą ostrożności należy podchodzić do decyzji o funkcjonowaniu w spółce 50:50. Jeśli już zdecydujemy się na założenie takiej spółki, formułując umowę należy wprowadzić do niej mechanizmy minimalizujące ryzyko powstania tzw. pata decyzyjnego, lub kreujące narzędzia do „wyjścia” ze spółki w przypadku trwałej utraty przez nią zdolności m.in. zawierania umów.
W powyższym wpisie wykorzystano fotografię autorstwa pixabay, opublikowaną w serwisie pexels.com